Nie tylko kaktusy lubią piasek!
Lekarz weterynarii Justyna Frańczak, zajmująca się leczeniem małych ssaków, a szczególnie koszatniczek, opowiada jak to jest z kąpielami piaskowymi:
Bardzo często zwierzęta po kontakcie z ludźmi zaczynają się myć. Zazwyczaj robią to poprzez wylizywanie futra, ale niektóre gryzonie posunęły się o krok dalej – zażywają kąpieli, jednak nie byle jakich, a piaskowych. Na czym one polegają? Chomiki, tłustogony afrykańskie, myszoskoczki, koszatniczki i szynszyle tarzają się w piasku, co sprawia, że jego ziarnka usuwają martwe włosy oraz zanieczyszczenia z sierści.
Każdy właściciel tych gryzoni powinien jak najczęściej udostępniać im pojemnik z piaskiem. Trzeba pamiętać, że gryzoń podczas przesiadywania w „piaskownicy” często załatwia swoje potrzeby fizjologiczne, dlatego piasek należy często przesiewać i zmieniać na świeży.
Na rynku zoologicznym jest masa przeróżnych piasków. Na co powinniśmy zwrócić uwagę podczas wyboru najlepszego produktu? Piasek dla gryzoni powinien być drobny i delikatny, ale co także ważne – niepylący. Dodatek talku w piasku może podrażniać oczy oraz drogi oddechowe zwierząt, co skutkuje łzawieniem oraz kichaniem naszych pupili. Piasek dedykowany ptakom nie nadaje się dla gryzoni ze względu na zbyt ostrą i grubą strukturę. Również piasek z plaży czy piaskownicy nie jest odpowiedni. Jest on zanieczyszczony oraz gruboziarnisty, co może podrażniać skórę naszych zwierząt.
Lekarz weterynarii Justyna Frańczak wypowiada się regularnie na forum o koszatniczkach, gdzie jest jednym z administratorów:
http://www.koszatniczka.org.pl/
Prowadzi także facebookową stronę Gryzoniowy Zawrót Głowy:
https://www.facebook.com/gdt.rodhouse
Poprawki do posta wprowadzała lek. wet. Klaudia Majcher.